Cytat

Znajdujesz się na stronie poświęconej chemii - i to szeroko pojętej. Zamieszczam tu materiały przydatne zarówno w liceum i gimnazjum, jak i na studiach. Oprócz tego znajdziesz tu opisy interesujących doświadczeń, a nawet kilka notek historycznych. Zapraszam!

Trójwarstwowa ciecz

Tym razem coś dla upiększenia pracowni chemicznej. Co może być ładniejszego, niż kolorowe warstwy cieczy umieszczone w jakiejś zgrabnej kolbie? Taki sposób wykorzystywali dawniej aptekarze, by uatrakcyjnić swoje wystawy, więc czemu chemicy mieliby być gorsi?
Sprzęt Odczynniki
ładna kolba lub cylinder, erlenmajerka 500 ml, korek, okulary i rękawiczki węglan potasu, metanol, siarczan miedzi, meta- i para-ksylen, woda, parafina, barwnik Sudan III

Czynności

Do erlenmajerki wlewamy po równo metanolu i wody, a następnie dodajemy stały węglan potasu aż do nasycenia roztworu, czyli wytrącenia się osadu. Po wymieszaniu uzyskujemy dwie warstwy. Do całości dodajemy kilka kryształków siarczanu miedzi i bardzo mocno wstrząsamy. Kolbę zamkniętą korkiem należy teraz odstawić na kilka godzin. W końcu zlewamy górną warstwę (można pomóc sobie pipetą), a dolny roztwór starannie przesączamy i umieszczamy w ładnej kolbie lub cylindrze. Dodajemy następnie kilka mililitrów mieszaniny ksylenu z barwnikiem Sudan III. Kolbę zamykamy szczelnie i zabezpieczamy parafiną. Może stać przez długie lata, a jeśli chcemy pokazać rozdzielanie się roztworów, kolbę można wstrząsnąć i odstawić.

Wyjaśnienie

Tworzy się trójbarwna ciecz - na dole niebieska, potem bezbarwna, a na górze czerwona. Układ ten jest możliwy dzięki różnicy w gęstościach poszczególnych roztworów, oraz ich ograniczonej mieszalności.

Sprzątanie

Wyniku doświadczenia na dobrą sprawę nie trzeba sprzątać, ponieważ pozostaje stabilny przez naprawdę długi czas, ale jeśli będzie to konieczność to należy najpierw górną, organiczną warstwę zlać do niehalogenowych rozpuszczalników organicznych. Resztę można wylać do zlewu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata | WS | x x.